Joe Biden odwiedzi Ukrainę? Odpowiedź Kirby’ego podsyci spekulacje

Dodano:
Joe Biden Źródło: Shutterstock / BiksuTong
Dostawy broni do Ukrainy oraz ewentualna wizyta Joe Bidena w Europie w okolicy pierwszej rocznicy rozpoczęcia pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji – to dwa tematy, które pojawiły się podczas konferencji prasowej Johna Kirby’ego. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA nie chciał mówić o szczegółach.

John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych, podczas konferencji prasowej prognozował, kiedy czołgi Abrams, które USA zobowiązały się dostarczyć Ukrainie, dotrą do tego kraju. – Nie będę zbyt konkretny, ponieważ wciąż trwają prace nad dokładnym harmonogramem, ale mogę powiedzieć, że będzie to trwało wiele miesięcy – stwierdził.

John Kirby dodał, że administracja „nie zamierza marnować czasu” i będzie przeprowadzała szkolenia, aby zapewnić, że siły ukraińskie będą nie tylko najlepiej wyposażone, ale również najlepiej przygotowane do korzystania z nowoczesnego sprzętu, gdy tylko dotrze on do Ukrainy. Jednocześnie rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA zaznaczył, że dostawy czołgów Leopard dotrą do zaatakowanego przez Rosję kraju „w krótkim czasie”.

Joe Biden z wizytą w Polsce? John Kirby nabrał wody w usta

Z nieoficjalnych doniesień amerykańskich mediów wynika, że 24 lutego, a więc w rocznicę , Joe Biden może odwiedzić Europę. Rozważana ma być m.in. wizyta w Polsce. CNN w tym kontekście podkreśliło, że Polska to kluczowy sojusznik NATO, w którym stacjonują tysiące amerykańskich żołnierzy i który stanowi obecnie centrum dla zachodnich transferów broni na Ukrainę.

John Kirby nie chciał odnieść się w konkretny sposób do medialnych doniesień. Nie powiedział, czy taki plan faktycznie jest brany pod uwagę, ale zaznaczył, że Joe Biden jest „w bliskim kontakcie z prezydentem ”. – Prezydent Joe Biden z pewnością, w odpowiednim czasie, byłby skłonny udać się z wizytą do Ukrainy. Ale nie jesteśmy teraz w tym punkcie – podkreślił John Kirby.

Źródło: Sky News / CNN
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...